Po czym poznać, jakich składników brakuje w uprawie i jak je uzupełnić?


Krzaki marihuany, jak wszystkie inne rośliny, wymagają zróżnicowanej diety bogatej w witaminy oraz mikro i makroelementy. Tylko w ten sposób będą one mogły dawać wysokiej jakości plony. Sprawdź sam, jakie składniki są ważne, jak rozpoznać ich niedobór oraz jak je uzupełnić.


Rodzaje składników


Krzaki marihuany w jasny sposób sygnalizują brak poszczególnych składników, co ułatwia szybkie rozpoznanie problemu i jego rozwiązanie. Zanim jednak zaczniesz uzupełniać składniki mineralne w glebie, warto sprawdzić jej pH. Kwasowość ziemi ma bardzo duże znaczenie i w przypadku uprawy konopi powinna być utrzymywana na poziomie 6,0 a 6,5. Dobrym pomysłem jest częsty pomiar pH, aby uniknąć blokady składników odżywczych. To zjawisko występuje przy mocno nieprzyjaznej dla roślin glebie. Korzenie nie mogą w takiej sytuacji pobrać potrzebnych mikro i makroelementów, mimo że są one zawarte w ziemi.


Należy także rozróżnić dwa rodzaje składników odżywczych: mobilne i niemobilne. Te pierwsze mogą się poruszać w roślinie. Oznacza to, że w razie niedoboru składniki mobilne będą transportowane ze starych liści do nowych. Ewentualne braki będą widoczne w starszej części hodowanych cannabis. W przypadku składników niemobilnych, ich niedobór poznać można po kondycji nowych listków.


Składniki mobilne


Jeśli kondycja starych liści krzaku marihuany, oznaczać to może brak jakiegoś składnika mobilnego. Wśród nich wymienić można:

  • Azot.
    Jest istotny przy tworzeniu ważnych białek. Jego brak oznacza się żółknięciem liści oraz ich opadaniem. W dłuższym okresie skutkować może przebarwieniem rośliny i znaczącym zmniejszeniem plonów. Dostępny jest on w nawozach organicznych oraz resztkach jedzenia i świeżo ściętych trawach.
  • Fosfor.
    Kluczowy składnik DNA. Jego niedobór objawia się czerwonymi lub fioletowymi łodygami, a także brązowymi, rdzawymi plamami na liściach. Jego niedobór może być związany ze zbyt częstym podlewaniem uprawy marihuany. Utrudnione przyswajanie występuje także poniżej 15 stopni ciepła. Uzupełniać go można, stosując mączkę rybną oraz biohumus.
  • Potas.
    Odpowiada za odkładanie się energii w roślinach. Przy jego braku liście zwijają się i wyciągają, a ich krawędzie są brązowo-żółte. W takim przypadku pomóc może przepłukanie podłoża oraz dodanie do gleby oborniku.
  • Magnez.
    Istotny składnik w fotosyntezie. Niższy wzrost oraz żółte, wyschnięte liście wymagają uzupełnienia składniku w podłożu za pomocą soli epsom. Wystarczy dodać łyżeczkę na dwa litry wody.


Składniki niemobilne


W przypadku składników niemobilnych ich niedobór objawia się na nowych liściach hodowanej konopi. Do najważniejszych minerałów w tej grupie zaliczyć można:

  • Wapń.
    Pomaga w scalaniu ścian komórkowych w krzakach. Dlatego w przypadku niedoboru wierzchołki korzeni oraz młodych liści są zdeformowane i wypaczone. Ratunkiem może być odpowiedni suplement lub wapno hydratyzowane po wymieszaniu z wodą.
  • Siarka.
    Jego brak oznacza się żółknięciem liści i ich przebarwieniem na spodniej części. Aby usunąć problem, do podlewania należy używać sól epsom wymieszaną z wodą (łyżeczka na 2 litry wody).
  • Żelazo.
    Obecny przy tworzeniu chlorofilu. Niedobór skutkuje pojawianiem się jasnożółtych liści. Oznacza to, że należy przepłukać podłoże oraz dodać niewielkiej ilości nawozu azotowego. Wpłynie to na pH gleby, co ułatwi wchłanianie żelaza.
  • Mangan.
    Chroni roślinę przed szkodliwymi drobnoustrojami oraz wspomaga najważniejsze funkcje krzaków cannabis. Niedobór poznać można po jasnozielonych przebarwieniach u nasady liści. Z czasem pojawią się też brązowe przebarwienia. Chore liście należy oderwać, a roślinę spryskać sprayem z liści wodorostów.
  • Bor.
    Pomaga w podziale komórkowym, szczególnie w czasie zapylania. Niedobór jest widoczny w braku turgotu, słabym wzroście oraz zakończonych merystemach. Istniejące liście przebarwią się na żółto-brązowo, a nowe będą się skręcać. Aby pozbyć się tego problemu, należy rozpuścić łyżeczkę kwasu bornego na 4 litry wody do podlewania.
  • Molibden.
    W hodowli marihuany pojawiają się czerwone i różowe przebarwienia na krawędziach liści? Może to być rzadko występujący brak Molibdenu. Wystarczy dodać do gleby kompost z dodatkiem biohumusu.
  • Cynk.
    Chroni roślinę przed chorobami. Jego brak wpływa na wolniejszy wzrost oraz marszczenie się liści, a następnie ich żółknięcie. Jest to najczęściej efekt zbyt częstego podlewania.

Gotowanie z marihuaną. Czego się wystrzegać na początku?


Marihuana może być doskonałym dodatkiem w kuchni. Wiele przepisów może zyskać dzięki dodaniu do nich tej rośliny. Jednak początkujące osoby popełniają czasem błędy, które mogą całkowicie zepsuć ich próby. Dlatego dowiedz się, czego należy unikać przy gotowaniu z cannabis.

Stosowanie surowych kwiatów marihuany

Największym błędem pojawiającym się u początkujących kucharzy, jest stosowanie surowego cannabis. Tymczasem przed użyciem marihuany, należy ją włożyć do piekarnika rozgrzanego do 110 stopni na godzinę. Co kwadrans należy ją mieszać, aby się nie przypaliła. Proces ten nazywa się dekarboksylacją i służy do aktywacji składników THC i CBD.

Zbyt mocne zmielenie cannabis


Zbyt drobno zmielone konopie nadają potrawie trawiastego smaku, który nie prezentuje się najlepiej. Dlatego też lepiej do mielenia użyć grubego młynka. Uzyskuje się wtedy coś na kształt gruboziarnistej soli.

Niepotrzebne wyciskanie naparu od ostatka


Przy produkcji masła konopnego, na koniec należy je powoli odcedzić. Przy zbyt mocnym ściskaniu jednak do gotowego produktu może się przedostać nadmiar kwiatów marihuany. Dlatego najlepiej pozostawić tę pracę grawitacji. Włożyć wszystko do muślinowego worka (materiał ten przepuszcza jedynie olej i stanowi najlepszy filtr), a następnie czekać na efekty.

Umiejętne wykorzystywanie koncentratów


Odpowiednie wykorzystywanie koncentratów nie jest proste i wymaga doświadczenia. W zależności od rodzaju dodatku stosuje się je inaczej:
kiefu – łatwo rozpuszcza się w płynach, nawet w niższych temperaturach, więc jest to prosty dodatek niewymagający dużych umiejętności,
suchy haszysz można włożyć do robota kuchennego, aby uzyskać łatwiej rozpuszczalną formę dodatku do gotowania,
lepki haszysz natomiast musi zostać podgrzany aż do chwili, gdy się całkowicie rozpuści.
Koncentraty posiadają również większą zawartość THC, niż zwykłe produkty. Dlatego przy zastosowaniu olejów i wosków należy zachować odpowiedni umiar. Z drugiej strony, w czasie gotowania bezpośrednio z pomocą pąków należy pamiętać, że nawet 50% zawartości CBD i THC może po drodze uciec. Dlatego należy stosować podwójne dawki w celu osiągnięcia odpowiedniej mocy produktu.

Pomijanie wody w czasie robienia masła


Dodanie wody do smażenia zmielonej marihuany zapobiegnie jej przypaleniu. Po niedługim czasie woda w całości wyparuje, jednak różnica w gotowym produkcie będzie łatwa do zauważenia zarówno w przypadku masła, jak i podobnie robionego oleju.

Odpowiednie mieszanie w czasie gotowania


Gdy do potraw dodajesz olej lub masło konopne, należy dokładnie je rozprowadzić w całym daniu. W ten sposób unika się sytuacji, gdy jeden z jedzących dostanie bardzo dużą dawkę marihuany, a inni nie zauważy różnicy między potrawą z i bez tego wzmocnienia.

Testowanie mocy naparu


Bardzo ważnym elementem przygotowania potrawy jest jego doprawianie, co wiąże się także z próbowaniem. Nie inaczej jest w przypadku cannabis. Wykonany napar powinno się sprawdzić na sobie. Weź łyżeczkę utworzonego tłuszczu i zobacz po godzinie, jakie efekty przynosi. Pozwoli to uniknąć niespodzianek w czasie gotowania.


Nauka przez błędy


Możliwość popełnienia błędu nie powinna Cię jednak zniechęcać do gotowania. Każdy kucharz popełnia błędy i uczy się na nich, aby coraz lepiej przygotowywać swoje ulubione dania. Tak samo jest z gotowaniem z dodatkiem cannabis. Powinna to być przede wszystkim dobra zabawa, a wszelkie błędy możesz potraktować jako lekcje na przyszłość, by stać się jeszcze lepszym kuchtą.

Medyczna marihuana w leczeniu raka. Aktualny stan badań naukowych

Medyczna marihuana w leczeniu raka. Aktualny stan badań naukowych

Leczenie nowotworów za pomocą medycznej marihuany jest podawane jako główny argument za legalizacją cannabis. W niektórych państwach zioło przepisywane jest nawet przy konwencjonalnych metodach leczenia, a innych natomiast decydenci czekają na zakończenie badań naukowych, zanim dopuszczą tego typu leki do obrotu. Warto zatem sprawdzić, co mówi nauka w kwestii skuteczności leczniczej marihuany w leczeniu raka.

Nowotwór cały czas budzi grozę


Ciągły rozwój medycyny pozwala coraz skuteczniej leczyć guzy. Nadal jednak aż 10 milionów ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Nic więc dziwnego, że wiele osób boi się takiej diagnozy. Dodatkowy, negatywny wpływ na ilość zachorowań, ma rozpowszechniony dziś, niezdrowy tryb życia, powszechnie panująca nadwaga oraz zanieczyszczenie powietrza rakotwórczymi substancjami.
Nic więc dziwnego, że wielu naukowców stara się odnaleźć skuteczną broń na raka. Jednym z potencjalnych leków może być konopia indyjska. Już teraz w wielu krajach oraz w części USA lecznicza marihuana jest wykorzystywana na takie objawy, jak:

  • bóle,
  • migreny,
  • stwardnienie rozsiane,
  • padaczka,
  • schorzenia neurologiczne,
  • skutki uboczne chemioterapii.


Czym charakteryzuje się medyczna marihuana?


Lecznicza odmiana cannabis wykorzystywana jest na całym świecie w celu leczenia różnych schorzeń. Jednocześnie w wielu państwach nielegalne jest użycie konopi w celach rekreacyjnych. Związane jest to z zawartością dwóch substancji: THC oraz CBD. Pierwsza z nich jest silnie psychoaktywna, przez co jest zakazana przez prawo między innymi w Polsce.
Inaczej jest w przypadku CBD, które nie wywołuje efektów psychotropowych. Powoduje natomiast poczucie odprężenia i ukojenia, dzięki czemu także może sprawdzać się w rekreacji. Jednocześnie trwają badania nad regulacją bólu oraz stanów zapalnych. Inni badacze sprawdzali również wpływ tej substancji na komórki rakowe.


Jak wykorzystuje się dziś medyczną marihuanę przy leczeniu nowotworów?


Według American Cancer Society, wczesne badania nad kannabinoidami, w tym CBD oraz THC, wykazują, że może być to skuteczny sposób na spowalnianie rozprzestrzeniania się komórek nowotworowych. Niektóre wstępne badania wykazują także, że konopie mogą zabijać chore komórki. Jednak obecnie badania te są w toku. Oficjalnie nie ma żadnych leków opartych na cannabis, które mogą być stosowane bezpośrednio do leczenia raka.
Jednak istnieją leki wykorzystujące substancję THC przy łagodzeniu skutków leczenia nowotworów:
Dronabinol w celu leczenia wymiotów spowodowanych chemioterapią.

  • Dronabinol w celu leczenia wymiotów spowodowanych chemioterapią.
  • Nabilone, czyli syntetyczna forma THC stosowana do ogólnego zapobiegania skutkom ubocznych przy leczeniu nowotworów.
  • Nabiximols. Spray do ust z THC oraz CBD stosowany przeciwbólowo.

Badania naukowe jednak cały czas trwają. Na ten moment ich wyniki nie uzasadniają twierdzenia, że palenie rekreacyjne marihuany może leczyć raka, jednak zauważono, że wśród palaczy rzadziej występują nowotwory, z wyjątkiem raka jąder. Daje to nadzieję, że w przyszłości uda się stworzyć lek oparty na konopi leczący tę chorobę.


Czy marihuana lecznicza leczy raka?


Na ten moment nie można potwierdzić takiego twierdzenia. Jednak badania są w toku i cały czas naukowcy starają się ustalić wpływ THC oraz CBD na komórki nowotworowe. Już teraz substancje te są stosowane do łagodzenia skutków ubocznych występujących przy konwencjonalnej terapii. Potwierdzone zostało natomiast, że osoby spożywające konopie są mniej narażone na zachorowanie na raka.

Wpływ CBD na spokojny sen

Wpływ CBD na spokojny sen

Sen to niezwykle ważna część życia każdego człowieka. W tym czasie organizm się regeneruje, a umysł uporządkowuje wydarzenia ostatniego dnia. Dzięki temu kolejnego ranka wstajemy w pełni energii i gotowi do dalszej pracy lub nauki. Czy marihuana ma wpływ na jakość snu? Badania są pod tym względem jednoznaczne. A jaki dokładnie wpływ został zbadany?

O cyklu snu

Sen składa się z dwóch faz: REM i NREM. Cały cykl trwa dziewięćdziesiąt minut i powtarza się kilkukrotnie w czasie każdej nocy. Najczęściej człowiek potrzebuje od 4 cykli (sześć godzin) do 6 (dziewięć godzin). Mitem natomiast jest, że powinno się spać osiem godzin. Powoduje to, że budzimy się w niewłaściwym czasie snu i jesteśmy niewyspani. Aby obudzić się rześko i w pełni sił, należy spać pełną ilość cykli, więc sześć, siedem i pół lub dziewięć godzin.

Faza NREM, nazywana też fazą powolnych ruchów gałek ocznych, to czas, gdy umysł odpoczywa. Natomiast faza REM, gdy gałki oczne poruszają się w szybkim tempie, to moment, gdy śnią się sny. W tym czasie umysł organizuje ostatnie wydarzenia. Na początku snu faza REM trwa zdecydowanie krócej od fazy NREM, jednak bliżej rana to ta pierwsza faza dominuje.

Wpływ suszu CBD na sen

CBD wpływa na układ endokannabinoidowy i wspiera produkcję anandamidów. Nie są to do końca przebadane substancje w organizmie człowieka i trudno określić, w jaki sposób marihuana wpływa na jakość snów. Jednak istnieją liczne badania, które dokumentują praktyczny wpływ cannabis na sen.

  • Bezsenność. Badanie z 2019 roku wykazało, że branie 25 mg CBD (w kapsułkach) pozwoliło 66,7% badanym poprawić nawyki związane ze snem. Aż 79,2 % natomiast czuło mniejszy niepokój przed snem.
  • Stres. Spożywanie marihuany także zmniejsza czasowe uczucie silnego stresu, na przykład związanego ze zbliżającym się egzaminem lub innym ważnym wydarzeniem.
  • Ból. Osoby w starszym wieku często nie mogą spać z powodu bólu, który ich męczy. Lecznicza marihuana jest często stosowana jako lek, który ma wyraźnie zmniejszać odczuwany ból. Palenie rekreacyjne cannabis ma nieco mniejszy wpływ, ale doskonale wygłusza niewielkie bóle i pomaga zasnąć.

Rodzaj CBD, a dobry sen

CBD można przyjmować w różny sposób. Najlepiej ta substancja działa przyjmowana doustnie, ponieważ wtedy może dostać się do krwiobiegu. W tym przypadku dostępne jest kilka sposobów na przyjęcie CBD:

  • oleje,
  • nalewki CBD,
  • e-liquidy,
  • kapsułki.

Dwie pierwsze metody są stosunkowo najłatwiejsze. Pierwsze efekty są odczuwane już po około 20 minut. Do przyjmowania e-liquidów potrzebny będzie waporyzator, jednak przyśpieszy to prosenne działanie CBD do zaledwie 5 minut. Najgorzej pod tym względem wyglądają tabletki. Należy je przyjmować aż godzinę przed zaśnięciem

Lepszy sen dzięki CBD

Uprawa marihuany może wpłynąć na jakość uzyskiwanych snów. Przede wszystkim ułatwi wieczorem zaśnięcie, ale również zapewni odpowiednio długi i spokojny sen. Dodatkowy, pozytywny wpływ będzie widoczny w lepszej pamięci snów, które będą bardziej kolorowe i w lepszej jakości. Dlatego też warto stosować cannabis profilaktycznie każdego dnia. Sen to w końcu najważniejszy czas dla każdego człowieka. Wtedy jego umysł porządkuje sprawy dnia poprzedniego i szykuje się na nowe wyzwania.

Leczenie bezsenności marihuaną

Leczenie bezsenności marihuaną – Bartosz Łaniecki skazany wyrokiem z zawieszeniem!

Do nietypowej sytuacji prawnej doszło w Sądzie Rejonowym w Gnieźnie. Bartosz Łaniecki został skazany na 2 lata więzienia i 8 miesięcy za posiadanie marihuany i amfetaminy. Po zgłoszeniu sprawy do sądu apelacyjnego wyrok został zawieszony. Oskarżony pozostanie na wolności. Przez cały proces powtarzał on, że marihuana jest doskonałym antidotum na bezsenność. Niestety, w tego typu tłumaczenie sąd nie uwierzył.

Jak oskarżony tłumaczył się w sądzie?

Bartosz Łaniecki powtarzał kilka razy w sądzie, że 288 gramów marihuany i 19 gramów amfetaminy którą posiadał przy sobie w momencie zatrzymania pomaga mu walczyć z bezsennością, która od wielu miesięcy go męczyła.Jako powód problemów ze zdrowiem podawał on trudną i stresującą pracę jako monter w firmie samochodowej.

Sąd złagodził karę, ale nie uznał tłumaczeń oskarżonego i obrońcy…

Linia obrony Bartosza Łanieckiego była jasna i klarowna. Inne leki i sposoby walki z bezsennością zawiodły. Dlatego też postanowił on sięgnąć po medyczną marihuanę i alternatywne formy pozbycia się problemu. Sąd jednak w tym aspekcie był nieugięty. Bez braku dowodów na to, że inne leki nie działały nie mógł uchylić oskarżenia.

Wyrok Sądu apelacyjnego nie był satysfakcjonujący dla oskarżonego. Postanowił on jednak zaniechać dalszej walki. Uznał wyrok za ostateczny i bezapelacyjny.

Wokół medycznej marihuany wciąż krąży wiele legend. Mamy nadzieję, że niedługo stan ten ulegnie zmianie w naszym kraju. Wierzymy, że produkt ten raz na zawsze zostanie uznany za skuteczny produkt wspomagający wiele terapii.

Kanada legalizuje marihuanę

Marihuana w Kanadzie jest dostępna dla osób pełnoletnich od środy 17.10.2018r, w zależności od prowincji pełnoletność osiągają osoby które są w wieku 18 lub 19 lat.
Każdy pełnoletni obywatel może posiadać przy sobie 30 gram marihuany na własny użytek oraz uprawę 4 roślin chyba że mieszka w prowincji w której uprawa dalej jest nielegalna.
Czarny rynek marihuany w Kanadzie jest wart 7mld dolarów kanadyjskich i jest większy niż rynek papierosów czy browarów. Sam rynek marihuany medycznej w 2014 roku kiedy legalna była tylko marihuana medyczna był warty 3,4mld dolarów kanadyjskich.
Uprawa marihuany w Kanadzie ma już dość długą historię, a sami Kanadyjczycy mogą pochwalić się sporym doświadczeniem w tej branży. Kanadyjskie przedsiębiorstwa produkują ten pociągający produkt na potrzeby innych krajów które wprowadziły u siebie marihuanę medyczną. Stany Zjednoczone niedawno zmieniły swoje prawo tak aby Kanadyjscy przedsiębiorcy mogli wwozić marihuanę którą handlują z firmami Amerykańskimi.
Sprzedaż marihuany będzie zróżnicowana w zależności od prowincji, będzie ją można kupić w prywatnych sklepach stacjonarnych, internetowych oraz w niektórych prowincjach w sklepach państwowych. Aby móc handlować marihuaną trzeba wykupić akcyzę której znak jest też gwarancją legalnej marihuany.

Marihuana w Uni Europejskiej

Marihuana na terenie Unii Europejskiej ma bardzo różnorodny status. Chociaż w krajach unijnych obowiązuje wspólne prawo dotyczące niektórych zagadnień, to w przypadku legalizacji lub zakazu marihuany, urzędnicy unijny zdecydowali się na dowolność. To prawo poszczególnych państw samodzielnie reguluje status konopi indyjskich. W niektórych państwach uznano posiadanie i używanie marihuany nawet na własny użytek za przestępstwo, w innych dopuszczalne jest jej stosowanie na własny użytek.

Marihuana Medyczna w Unii Europejskiej

Jeśli chodzi o marihuanę używaną do celów medycznych, to większość państw europejskich wprowadziło ją do legalnego obrotu dla pacjentów cierpiących na takie schorzenia jak: stwardnienie rozsiane, Alzheimer, padaczka lekoodporna czy leczenie paliatywne w przypadku nowotworów. Zazwyczaj, w przypadku marihuany medycznej, konieczna jest recepta od lekarza. Ma to zapobiegać rozpowszechnianiu jej w innych celach niż medyczne. W wielu krajach unijnych marihuana jest traktowana jako ciężki narkotyk, na równi z kokainą i za jej posiadanie grozą surowe kary. Tak jest na przykład na Cyprze, gdzie za posiadanie i używanie marihuany w niektórych przypadkach może grozić nawet kara dożywotnego więzienia. Równie surowe kary grożą posiadaczom marihuany na Łotwie. Każdy, kto posiada nawet niewielką ilość konopi indyjskich musi liczyć się z możliwością kary więzienia. W najbardziej poważnych sytuacjach sąd może orzec nawet piętnaście lat więzienia. Na Węgrzech nie ma podziału na narkotyki tzw. lekkie i twarde. Karane jest ich posiadanie i dystrybucja. Co ciekawe jest tam zakazana również marihuana medyczna. We Włoszech posiadanie niewielkiej ilości marihuany na własny użytek jest karane najwyżej karą grzywny lub zatrzymaniem dokumentów tożsamości. Natomiast produkcja marihuany z konopi indyjskich i jej sprzedaż jest nielegalna i grożą za to sankcje karne, łącznie z więzieniem. We Francji produkcja, posiadanie, sprzedaż marihuany są nielegalne i karane więzieniem nawet na okres jednego roku. Jeśli natomiast chodzi o marihuanę medyczną to jest ona dopuszczalna jako lek na receptę, ale tylko wtedy, kiedy zawiodą inne lekarstwa.

Dlaczego Dania chce zalegalizować marihuanę?

Prawo narkotykowe w Danii

Każde z państw europejskich samodzielnie reguluje sprawy związane z legalnością lub też nie marihuany. Zgodnie z prawem duńskim nie tylko produkcja i sprzedaż, ale nawet posiadanie marihuany są nielegalne. Jednak nie grożą za posiadanie marihuany do celów osobistych większe kary. Jest to jedynie kara grzywny, zresztą i ona nie jest często nakładana. Tylko w wyjątkowych przypadkach może być nałożona kara więzienia do dwóch lat. Dzieje się tak dlatego, że w Danii panuje społeczne pozwolenie na posiadanie „trawki”. Zdarzają się, że nawet policjanci, którzy widzą osoby palące skręta, nie podejmują interwencji, jedynie proszą o przejście w bardziej dyskretne miejsce. Władze przeprowadziły również pewien eksperyment społeczny, który polega na tym, że na terenie kraju wyznaczono jeden rewir, jest to dzielnica Kopenhagi Christiana, w której wszystkie ograniczenia dotyczące tzw. miękkich i twardych narkotyków, nie obowiązują. To dotyczy również marihuany. Dzieje się tak dlatego, że władze uznały mieszkańców owej dzielnicy jako społeczność niezależną, nie podlegającą obowiązującym na terenie całego kraju zarządzeniom.

Medyczna marihuana w Danii

Na podstawie sytuacji w tej dzielnicy będą zapewne podejmowane kolejne działania dotyczące legalizacji bądź też nie, marihuany. Ciekawie przedstawia się też sprawa, jeśli chodzi o marihuanę medyczną w Danii. Jest ona legalna już od 2011 roku, pod warunkiem, że lekarz przepisze na nią receptę. Jest to kolejny eksperyment, który ewentualnie może spowodować legalizację marihuany. Na początku lekarze przepisywali trzy środki, które powstały na bazie marihuany. Były to: sativex, nabilon i marinol. Leki te zostały zatwierdzone przez Duńską Agencję do spraw Leków. W Danii rozróżniana jest medyczna marihuana, która jest oparta na kannabidiolu i marihuana do użytku medycznego. Mimo, że wydaje się to zbliżone, to jednak dotyczy dwóch różnych spraw. Ta pierwsza zawiera mniejsze stężenie substancji THC, ta druga wyrabiana jest z konopi o dużej zawartości THC ewentualnie z ekstraktu. W Danii od początku 2018 roku w aptece można kupić leki oparte na bazie marihuany. Lekarze przepisują je chorym, którzy cierpią z powodu przewlekłych bóli, chorym na stwardnienie rozsiane, cierpiącym po chemioterapii. Decyzję wydano na okres czterech lat. Przez ten czas specjalne urzędy będą monitorować używanie marihuany. Szacuje się, że tym programem będzie objętych około dwóch tysięcy pacjentów. Jeśli program spełni pokładane w nim nadzieje, będzie rozszerzony na chorych cierpiących na epilepsję. Już polskie doświadczenia w tym względzie pokazują, że medyczna marihuana może pomóc chorym, zwłaszcza tym cierpiącym na epilepsję lekoodporną. Szacuje się, że w Danii około pięćdziesięciu tysięcy chorych jest zainteresowanych tym sposobem leczenia.
Jeśli chodzi o legalizację marihuany do celów relaksacyjnych, to w Danii próbowano już to zrobić w niektórych regionach kraju. Żywo była tym zainteresowana Kopenhaga. Uznano, że lepiej mieć kontrolę nad przepływem marihuany na rynek, niż poświęcać ogromne pieniądze na walkę z gangami handlującymi marihuaną. Niektóre partie polityczne wpisują plan legalizacji marihuany do swoich programów wyborczych. Jak wynika z badań, może się okazać, że już w niedalekiej przyszłości marihuana będzie w Danii legalna, oczywiście pod pewnymi warunkami.

Medyczna Marihuana skutecznie łagodzi ból u starszych osób

Medyczna marihuana z powodzeniem łagodzi przewlekłe bóle u starszych osób którym często doskwierają różne schorzenia, między innymi nowotwór, a w przeciwieństwie do leków na bazie opioidów nie powoduje tylu złych działań niepożądanych – wynika z pracy na łamach pisma “European Journal of Internal Medicine”.
Naukowcy z izraelskiego Uniwersytetu Ben-Guriona w Beer-Sheva oraz Hebrajskiego Uniwersytetu w Jerozolimie przeprowadzili badanie wśród 2.736 pacjentów w wieku od 65 lat i starszych, którzy rozpoczęli leczenie bólu marihuaną medyczną z powodów zdrowotnych. W ponad 66 proc. przyczyną był ból przewlekły, a w blisko 61 proc. – nowotwór. Pacjenci byli też chorzy na inne schorzenia, w których pomocna jest medyczna marihuana, jak stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, choroba Leśniowskiego-Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, a także zespół stresu pourazowego. Wszyscy leczyli się w klinikach specjalizujących się w leczeniu w/w schorzeń.
Po upływie sześciu miesięcy ponad 93 proc. pacjentów oceniło, że ich stan zdrowia znacznie się poprawił, a stopień bólu zmniejszył się z 8 do do nawet 4 punktów na skali od 0 do 10. Niemal 60 proc. badanych stwierdziło, że jakość ich życia poprawiła się z “bardzo złej” lub “złej” na “dobrą” lub “bardzo dobrą”. Około 18 proc. zrezygnowało z leków opioidowych lub zmniejszyło ich dawkę.
Najczęściej zgłaszanymi działaniami niepożądanymi były: zawroty głowy (blisko u 10 proc. przyjmujących marihuanę) oraz suchość w ustach (ok. 7 proc.).
Podsumowując wyniki swoich badań jego współautor prof. Victor Novack zwrócił uwagę, że starsi pacjenci stanowią dużą i wciąż powiększającą się stale populację użytkowników medycznej marihuany (od 7 do 33 proc., w zależności od kraju). Mimo to niewiele badań jest poświęconych jej wpływowi na seniorów, którzy cierpią na wiele współistniejących schorzeń, w tym demencję, problemy z poruszaniem się, zaburzenia wzroku i słuchu, a także są narażeni na częstsze upadki.
“Śledząc stan zdrowia pacjentów w wieku 65 lat i starszych przez sześć miesięcy wykazaliśmy, że terapia z użyciem medycznej marihuany w znacznym stopniu łagodzi ból i poprawia jakość życia seniorów przy występowaniu minimalnych działań niepożądanych” – zaznaczył specjalista. Jak dodał, dzięki niej pacjenci mogą też zmniejszyć zużycie innych leków przeciwbólowych, w tym opioidów.