Medyczna marihuana pomaga przy niedokrwieniu spowodowanym paleniem tytoniu

Może wydać Ci się bardzo kontrowersyjne stwierdzenie, że palenie marihuany jest bezpieczniejsze, niż palenie tytoniu. Oczywiście, nie można zapomnieć o tym, że w czasie spalania marihuany wydzielają się niewielkie ilości rakotwórczych substancji, ale w marihuanie nie ma pozostałych szkodliwych dodatków, które występują w zwykłych papierosach.

Czym grozi palenie papierosów?

Poza największym zagrożeniem, jakim jest rak, palenie papierosów powoduje bardzo wiele innych problemów zdrowotnych. Możesz być narażony między innymi na zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń. Choroba to objawia się kapilarnych naczyń krwionośnych w tętnicach lub żyłach na dłoniach i palcach u nóg. Powoduje zapalenie otaczającej tkanki. Badania przeprowadzone w Izraelu pokazały, że regularne palenie konopi może odwrócić negatywne skutki palenia tytoniu.

Kilka słów wstępu

Zanim przejdę do tego, w jaki sposób należy uprawiać konopie indyjskie, najpierw wyjaśnię kilka terminów medycznych, które będą wykorzystanie w dalszej części tego artykułu.

Co to jest niedokrwienie?

Bardzo często pacjenci, którzy chorują na syndrom Buergera, otrzymują diagnozę, że mają jedynie niedokrwienie. Niedokrwienie to zasadniczo obumieranie tkanki z powodu braku składników odżywczych, na przykład glukozy i tlenu. Niedokrwienie jest spowodowane słabym przepływem krwi. Przyczyną braku przypływu krwi jest zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń. Choroba ta jest spowodowana paleniem albo żuciem tytoniu. Mechanizm powodujący te objawy, nie został jeszcze odkryty. Faktem jest jednak, że ludzie zapadają na tę chorobę z powodu dymu tytoniowego. Mężczyźni są dużo bardziej narażeni na wystąpienie choroby Buergera. Przyjmuje się, że wynika to po prostu stąd, że mężczyźni palą większe ilości tytoniu, niż kobiety.

Pora na konkrety

Pewnie interesuje Cię, skąd lekarz wiedział, że należy przepisać pacjentowi konopie indyjskie, skoro nigdy wcześniej nie badano związku między marihuaną leczniczą, a zakrzepowo-zarostowym zapaleniem naczyń? Prawda jest taka, że ​​lekarz początkowo nie przepisał marihuany. Pacjent, którego nazwiemy Bob, był nałogowym palaczem. Palił prawie 2,5 paczki papierosów dziennie. Bob przyszedł do szpitala z silnym bólem stopy. Miał silną infekcję oraz niedokrwienie z powodu zakrzepowo-zarostowego zapalenia naczyń. Stan pacjenta był tak zły, że dr Robinson zalecił amputację poniżej kolana. Bob odmówił. Zdecydował się natomiast na samodzielne przyjmowanie marihuany dwa razy dziennie. Po pierwszych sześciu miesiącach jego ból się zmniejszył. Jego stan regularnie się poprawiał przez następne dwa i pół roku. W tym czasie Bob ograniczył palenie papierosów.

Jak dokładnie wyglądało leczenie?

Przez pierwsze sześć miesięcy dr Robinson przepisywał marihuanę Bobowi w formie tzw. MCT (medycznego leczenia konopiami indyjskimi). Dawka MCT Boba stale rosła w ciągu kilku lat. Po trzech latach stosowania MCT i antybiotyków przeciwko zakażeniu, niedokrwienie Boba niemal całkowicie zniknęło, pozostawiając minimalne zrosty.

Jakie działanie ma marihuana?

Dr Robinson stwierdził, że marihuana ma działanie przeciwzapalne. Stopniowy przywracały przepływ krwi do niedokrwionych kończyn. Lekarz stwierdził jednak, że jest to tylko jeden przypadek, który nie ma dużego znaczenia dla statystyk. Nie należy przypisywać marihuanie działania odwracającego niedokrwienia. Należy przyprowadzić dokładniejsze badania.